wtorek, 29 października 2013

Mija dzień za dniem..

mijają dni.. nawet nie wiem kiedy :) nie zauważam żeby nam się nudziło :) A przy takiej ilości dzieci organizacja jest znacznie łatwiejsza :) na tyle nawet, że jesteśmy w stanie odpocząć :) ( noo może nie jest to leżenie, ale są przecież różne formy odpoczynku :) ).. ja chyba odpoczywam zawsze jak nie muszę się "uczyć" :D  a obecnie ucznia mamy ciągle jednego więc luz ;) ( ja mam, bo uczeń niekoniecznie :))


Ciepły weekend w dużej części upłynął nam na lotnisku :) przy samolotach.. nie - nie prawdziwych :) Mamy dwa modele piankowe ;) Ze swojej strony polecam bardzo :) Nasze mają 60cm ( odległość od jednego końca skrzydła do drugiego końca.. latają w związku z tym latają daleeeeko..  Przepis na co najmniej dwie godziny ( bo potem dzieci, przynajmniej nasze -głodne) nieprzerwanej zabawy :) to taki samolot ( jeden na dwoje dzieci -noo chyba, że ktoś może sobie pozwolić na osobiste samoloty :))  dużo przestrzeni ( u nas nieczynne lotnisko -super)... i  już :D  dobrze, że nasze dzieci nie są samolubne i nam też udało się trochę porzucać :D  Na trawie pewnie byłoby trochę lepiej bo czubki naszych samolotów już trochę wyeksploatowały się mocno, ale latają w dalszym ciągu super.

W dniu wczorajszym mieliśmy wizytę Pani z PCPRU :)  Pewnie powtórzę się jak powiem, że było sympatycznie, ale profesjonalnie i konkretnie :), .. ale tak właśni było :) W imieniu dzieci dziękuję za słodkości :):)
Zachęcona pysznymi babeczkami upieczonymi rano, po przyjściu dzieci ze szkoły upiekliśmy kolejną porcję - równie rewelacyjną...   to skłoniło mnie do podjęcia próby upieczenia babeczek drożdżowych..  Skutek - próbować więcej raczej nie będę w najbliższym czasie :)  Smakują na szczęście dużo lepiej niż wyglądają :) ( bo ponoć są fantastyczne!).. ale moje danie popisowe to to nie będzie..

Papierki "krówkowe" już gotowe :) dzisiaj zostaną wysłane do organizatora :) Nawet Gabriel ma dwie swoje :D  Przy pierwszej lekko kontrolowałam jego ruchy :D przy drugiej pilnowałam tylko, żeby farbki lokalizowały się jedynie w obrębie jego rąk, fartuszka i kartki :D reszta należała do niego :D  Kartka była sporej wielkości, ja wycięłam z niej papierki odpowiadające regulaminowej wielkości :) 

Wczoraj pocztą przyszła "niespodzianka"  :) mój wcześniejszy prezent urodzinowy :) No w  sumie sama sobie znalazłam, wybrałam, ustaliłam szczegóły :) - portfel :) ale jaki.. szyty ręcznie, z prześlicznego materiału :) idealny..   Poprzedni został mi ukradziony podczas włamania.. i nie znalazłam innego który by mnie urzekł urodą i nie "powalił" ceną.. dopóki nie trafiłam do "Pakamery" i Pracowni IfONA.. Wczoraj znalazłam bloga Pani Iwony :D. Polecam gorąco :) Świetny pomysł na sprawienie sobie lub komuś przyjemności :)
http://ifona.blogspot.com/
Bardzo lubię wszelkie wyroby Handmade... bardzo, bardzo.. za niepowtarzalność, za jakość (!) I o ile mam taką możliwość,  to ..no właśnie..to niektóre z nich znajdują się na mojej "liście" :D " muszę/chcę to mieć" :D  W związku z tym, że święta się zbliżają :) .. przynajmniej ja już o nich myślę :) pozwolę sobie pokazać, co ja mam w "ulubionych" :) Poza powyższym,
* www.pracowniapodaniolami.blogspot.com/
* http://www.sklep.hej-ho.pl/
* www.dokebu.blogspot.com/
* http://house-manager.blogspot.com/
* http://artillo.pl/shop/lalilu/spinki-do-wlosow,3981.html


To nie wszystko :D jeszcze kilka linków pojawi się wieczorem wraz ze zdjęciami :) Moje "5 minut" właśnie się kończy , dzieci zaraz wrócą ze szkoły :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz