poniedziałek, 14 października 2013

Dzień Edukacji Narodowej :)

Dziękuję wszystkim, którzy pamiętali - za życzenia :)

:) Dzisiaj dzieciaki miały wolne :) jedynie Maciej zabrał ciasto i poszedł do szkoły na Akademię .. mam wrażenie, że jakby nie to ciasto, które zobowiązał się przynieść zostałby z nami :)

Bez pośpiechu zjedliśmy śniadanko, a potem nasi zerówkowicze zorganizowali się sami :) Gracjan przypomniał sobie, że zostawiłam kilkanaście lepiej zachowanych łupinek po orzechach, które obierał do ciasta :)

 















Hanka uznała, że najlepszym dodatkiem do tych orzechów będzie plastelina :)
 I razem już dopracowywali łączenie tych elementów :)
 
 


 A potem już było testowanie, sprawdzanie, eksperymentowanie :D

 Co pływa, a co zatonie :) Potrzebne były pewne modyfikacje ;) bo nie wszystko co "miało" pływać - pływało :)


 

 W małych stateczkach byli oczywiście pasażerowie :) U Hanki kot - bo jakby mogło być inaczej :), grzybki i ludziki :)

 a potem to już istne szaleństwo :), wiry, zatapianie i ratowanie pasażerów łupinek :) Jedna miska i 10 rąk chętnych do zabawy :D
 
Nie byłam w stanie robić zdjęć cały czas w z upływem czasu zabawy były coraz bardziej... pomysłowe ;D  Podłoga została bardzo chętnie pościerana :) przez szalejący wcześniej huragan :D
 
A ja po zabawie zostałam poczęstowana sałatką warzywną :D mniam :)

 
Dzieci z niecierpliwością czekają na ekologiczne warzywa z Farmy Ekologicznej http://farmaswietokrzyska.pl/ :)
 
Warzyw zjadają sporo :) a teraz jeszcze będą to warzywka bez chemii :D

1 komentarz:

  1. Ważne żeby był pomysł i jest zabawa;) Niby tylko łupki orzechów, plastelina i miska z wodą i tyle radości!;)

    OdpowiedzUsuń