poniedziałek, 9 czerwca 2014

.. radość najpiekniejszych lat...

.. weekend, który właśnie minął należał do tych bardzo aktywnych :) aktywnych i radosnych :)


.. sobotni poranek rozpoczęliśmy Festynem Rodzinnym u Macieja w szkole:)  ... jak co roku było meeega upalnie ;) i sympatycznie :)    z rąk Pana Prezydenta otrzymaliśmy nagrodę za udział w konkursie plastycznym :)  Oliwcia dostała nagrodę specjalną - jako najmłodszy uczestnik konkursu :)
Pierwsze miejsce wśród przedszkolaków zajęła "nasza"  Maja :D - CUDNIE :)

Maciej wziął udział w biegu "stop przemocy", a dziewczyny bardzo chętnie korzystały ze wszystkich atrakcji - konkurencji sportowych :)





 Najważniejsza jest współpraca :)



 Pierwszy raz poza salą...  Nadia :)
 
 
...ii Hania :)  ... myślę, że dla obu oklaski będą motywacją do dalszych treningów :)
 
 
 
 
... popołudniu udaliśmy się na kolejny Festyn :)...  tym razem ... na dach... piasek, palmy, leżaki... tylko morza brakowało :)... chyba tylko dorosłym, bo Dzieci znakomicie radziły sobie z brakiem wody przy pomocy.. fontanny :):)
 
.. tu w czasie konkursu na zamek z piasku :) Nasza drużyna wygrała :)


 :)

 Hania pilnuje zamku :)
 
 
Do domu wróciliśmy na tyle późno, że akurat na kolację :).. chciałam żeby Dziewczynki były wyspane bo w niedzielę czekała nas wycieczka do Wrocławia :)
 
Nadia i Vanessa  brały udział w pokazie mody we Wrocław Fashion Meeting. Prezentowały projekty http://agnieszkalisiewicz.wordpress.com/
 Zero stresu :)  Nadia prezentowała cudną sukienkę w duże grochy :) .. trochę denerwował ja spadający kapelusik.. Nadia miała iść z pluszakiem , ale przed  samym wyjściem na scenę stwierdziła, że nie chce nic nieść bo jej wypada :)

 Vanesska w sukience w gąski :D Miałam niewielkie obawy czy w ostatnich chwili V. się nie rozmyśli... ale w życiu ;).. nie mogła się doczekać kiedy będziemy oglądać ją "na telewizorze" :).. wychodziła jako ostatnie ( albo przedostatnie) dziecko -wiec jej cierpliwość była wyjątkowo przetestowana :)
 
 
Po pokazie poszliśmy pooglądać
kreacje projektantów .. było kilka takich, które mnie zachwyciły.. Można było znaleźć tam unikalne ubrania, buty, biżuterię i dodatki.
Dziewczyny sporo czasu spędziły przy biżuterii - bardzo nietypowej www.wzorynatury.pl  .. niesamowite :)
 
 
W związku z tym, że zostało nam trochę czasu, a pogoda piękna zdecydowaliśmy się na wizytę w dinoparku...  hm.. jakbym wiedziała, że  cienia nie ma tam ani trochę myślę, że odpuścilibyśmy wizytę tam i odwiedzilibyśmy park japoński..
Mimo wszystko - Dzieciom w parku podobało się bardzo :) wyszalały się i wybawiły :) - informację o powrocie do Domu przyjęły z lekką dozą niezadowolenia :D
 
 Trochę wody dla ochłody :) I tym razem z fontanny korzystały jedynie Nadia i Hania - i im potem było najprzyjemniej :) - zanim doszliśmy do parku dinozaurów były już suche..

 Nadia chciała postrzelać z łuku... nie bardzo wiedziała jak się za to zabrać.. ale od czego jest starszy "brat" :)

 Sebastian uczy Hanię rzucać :)
 
Jeden z eksponatów wydawał dźwięki i poruszał się czym wzbudził bardzo duży niepokój u Vanesski :) za to kozy podobały jej się wyjątkowo :)
 
Jutro ( a właściwie już dzisiaj) znowu szkoła..  oby do wakacji..

 
 

 

1 komentarz: