Budowanie zamków z piasku, zbieranie muszelek z morza Bałtyckiego, szaleństwa wśród fal :) To nasze dzieci lubią baaardzo. Niestety nie obyło się bez kolejnych problemów z autem, które w sobotni ranek postanowiło nie "odpalić". .. Rąk do popchnięcia było dużo i udało się, ale przedpołudnie minęło nam na szukaniu kolejnego fachowca od akumulatora, alternatora czy rozrusznika.. co też się nam udało .. Do teraz nie wiadomo co prawdę zepsuło.. Pan pogrzebał, posprawdzał.. i auto póki co działa..
Jedną z niespodzianek przygotowali nam znajomi u których nocowaliśmy pod namiotami :) Wspólnie z dziećmi zebrali chrust i rozpalili ognisko :) Po zmroku dzieci poszły spać.. a nas czekał długi i sympatyczny wieczór .. Rozmowy przy ognisku a potem przy kawie :) Iza i Marek -dziękujemy za gościnę i mile spędzony czas :)
Hahaha.. nasi Panowie rozbili parawan.. :D Na usprawiedliwienie dodam, że to był ich pierwszy raz :) .. Kolejny wyglądał znacznie lepiej :)
Dzieci chętnie jeździły też na mini rowerku :) Sebastian udowodnił, że wzrost i wiek nie ma znaczenia :)
A powyżej .. marzenie Sebastiana.. łódź motorowa... oby Ci się spełniło mężu :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz