oj pogoda zdecydowanie nie późno wiosenna :/ długi weekend, dzień dziecka blisko.. a tu pada i pada..
Jutro Maciej jedzie na wycieczkę z ministrantami.. na trzy dni pod namioty, ale MNIE ta pogoda nie nastraja ( bo młodemu to wcale nie przeszkadza..). Prowiant przygotowany, muszę jeszcze przygotować śpiwory i namioty :)
Dziś - co było planowane od kilku dni - pojechaliśmy do O. która obecnie przebywa w dd wraz z siostrami.. Było sympatycznie, miło, ale prawie 3 godziny minęły jak moment :) dziewczyny się wyprzytulały, Maluchy z Sarą wyszalały. Planowaliśmy spacer, jakieś lody i plac zabaw, musieliśmy zadowolić się przytulnym ( i dziś ponoć wyjątkowo wysprzątanym) pokoikiem :) może następnym razem pogoda nam dopisze :)
No tak pogoda u nas okropna. Pada, przestaje na 10 minut i znów pada.:( Oby do dnia dziecka się poprawiło, bo wiele dzieciaków czeka na ten dzień. My z mężem obiecaliśmy zabrać chrześnice na piknik, już nawet mapę skarbów przygotowały, więc mam nadzieję, że pogoda będzie ładna! A Maciejowi miłej wycieczki życzę;)
OdpowiedzUsuń