A takie piękne plany były... noc muzealna się zbliża.. udało mi się zarezerwować dla dzieciaków warsztaty ceramiczne, przedstawienie teatralne, wejście i warsztaty w Muzeum Geologicznym.. dzieciaki wiedziały, bardzo czekały.. i co?? NIC... bo dziś po raz kolejny zepsuł nam się bus :( Niby nic poważnego, ale Sebastian sam nic z tym nie zrobi, a mimo kilku czy kilkunastu telefonów nie znalazł nikogo kto by to dzisiaj naprawił, nie udało mu się również pożyczyć busa :/
Zła jestem bo to drugi raz kiedy auto pada nam tuż przed wyjazdem..
Chyba, że zdecydujemy się na pociąg.. ale pierwsze warsztaty o 10 więc żeby zdążyć z domu musielibyśmy wyjść około 7.15..
Mamy jeszcze kilka godzin na decyzję..
Hani po jednorazowej akcji z temperaturą nie było kompletnie nic...
Pogoda pozwala więc dzieci korzystają z uroków ciepłej wiosny :) - niemal codzienne wyjścia na rower, nigdy nie nudząca się trampolina i wracająca do łask piaskownica :) to jest to co dzieci lubią najbardziej :)
Grześ w poniedziałek i wtorek był na wycieczce szkolnej w Karpaczu - wrócił bardzo, bardzo zadowolony :)
Panie Krzysztofie :) - najserdeczniejsze podziękowania!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz