wtorek, 11 lutego 2014

urodzinowo - mam 4 latka :)

Dzisiaj Wiktorynka obchodziła 4 urodziny :)    Wśród prezentów -zgodnie z jej życzeniem znalazły się : sukienka ( różowa a jakże :D)  i rajstopki ("serduszkowe" - na szczęście udało nam się znaleźć :) )  Obie + koszulka z księżniczkową koroną znalazły się w zestawie naszykowanym do przedszkola :)

Raniutko cieszyła się bardzo ze złożonych jej życzeń :)  do przedszkola poszła oczywiście z torebką cukierków ;):):)
Wróciła z prezentem - który nieustannie budzi we mnie rozczulenie - i to właśnie w przedszkolu do którego chodzą nasze Dzieci jest taki zwyczaj ( wcześniej nie spotkałam się z takim), że każde z dzieci rysuje dla solenizanta obrazek.. Pani robi z tego "książeczkę" - taka pamiątka jest fantastyczna :)

Popołudniu czekała na wszystkich niespodzianka - odwiedziła nas Pani Kamila ( ja wiedziałam, że przyjdzie, ale Dzieci - nie)  :) zajęła Dzieci na długi czas :)  Taka osoba w domu nawet na 2 godziny to SKARB :D   mogłam skończyć torta :)
Niby w domu pojawił się tylko jeden młody człowiek dodatkowo a tu się okazuje, że cała tworzona logistyka i plan dnia rozwalony i z niczym nie nadążam..  ale udało się.. ba.. nawet nie na ostatnią chwilę tylko tort postał w lodówce dochodząc do stanu idealnego :)


 .. dopiero teraz na zdjęciu zauważyłam jak hmm.. niebezpiecznie to wyglądało.. dobrze, że nie spadł :) ale kolory miał iście księżniczkowe :) różowo - fioletowe :) Do tego babeczki :)  - z ozdobami niestety nie zdążyłam, ale i tak były pyszne  ( ponoć ;D bo spróbować nie zdążyłam :))

 Dzieci z pomocą Pani Kamili rysują laurkę dla Wiki :)  przy lepszym świetle ( bo mój aparat ciągle "chory") zrobię zdjęcia jakie cuda Dzieci zrobiły :)
 
Jutro Hania idzie na konkurs recytatorski - została wytypowana przez wychowawczynię  :) trochę się denerwuje .. Mam nadzieję, że da radę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz