Może super przyjemnie się nie zaczął bo Hanna po kilkukrotnych nocnych pobudkach uznała, że boli ją brzuch i nie ma szansy żeby udała się do szkoły.. została w łóżku.. zupełnie nie przeszkadzało jej to zacząć szaleć już w południe ;) Ale co tam, grunt, że wyzdrowiała :-D
Potem przyszła paczka od Ani :) jeszcze nie zaglądałam bo Dzieci ciągle wokół :), ale łezka się w oku zakręciła.. Dziękuję...
O 13 kolejna cudna wiadomość - Nicolas ze szkoły przyniósł karteczkę, że jego stroik otrzymał wyróżnienie w konkursie :) za dwa dni uroczystość z tej okazji..
Po południu do Dzieci przyszła Paulina :) z jej pomocą Wiktoria zrobiła prześliczną styropianową bombeczkę ozdobioną kolorowymi wstążkami :) Nicolas zaczął, ale miał dzisiaj zajęcia z tańca i nie zdążył :) Hania wolała malować styropianowego aniołka farbkami :) Później dziewczyny malowały drewniane ozdoby choinkowe :) schną właśnie - jutro będą ozdabiać drugą stronę :)
Wczoraj "srebrem" w sprayu, który nam został jeszcze z zeszłego roku potraktowałam suche róże i inne pozostałości po ususzonych bukietach :) - będą idealnie pasować do stroików:)
Iwonka dziękuję za podsyłanie informacji o konkursach :)
I to nie wszystko co dobre tego dnia :) .. Dwa przemiłe maile od Ludzi o wielkich serduchach :)
Popołudniu telefon.. i znowu mam nadnaturalny zapał do robienia różnych rzeczy :D
I dzień się kończy z mega uśmiechem na twarzy :)
:) Mam to się dzielę :)
OdpowiedzUsuńniech kazdy tak sie kończy! :)
OdpowiedzUsuń:) Miło się czyta takie posty :)
OdpowiedzUsuń