Nasze Dzieci były i widziały pierwszy raz - podobało im się bardzo, bardzo :)W ubiegłym roku nie wyszło bo dzień przed zepsuło nam się auto.. tym razem udało się znakomicie. Pod Legnicą znajduje się fabryka bombek :)
Bombki dekorowane są ręcznie.. cuda się tam wydarzają :D Panie chyba potrafią namalować wszystko :) a bombki różnej wielkości - są tycie i wielkie, kolory przeróżne - każdy znalazłby coś dla siebie :)
Dzięki fabryce - mamy też czym zastąpić porozbijane zeszłoroczne bombeczki :) - Dziękujemy :)
To nie był koniec atrakcji tego dnia - dzięki naszemu Przyjacielowi Dzieciaki miały możliwość bliżej poznać zawód strażaka :) i zajrzeć do karetki pogotowia :) Mariusz jeździ w karetce pogotowia - bardzo cierpliwie odpowiadał na WSZYSTKIE pytania Gracjana :D podziw ode mnie - :) Gracjan jest bardzo dociekliwym i ciekawym świata Dzieckiem. Nie wszyscy potrafią zaspoy koić jego ciekawość.. a Mariusz potrafił to zrobić :-D
Poza karetką - trzy różne wozy strażackie, w których można było usiąść i poczuć się jak bohater :) hełmy do zmierzenia i sprzęt strażacki :) Strażacy zaprezentowali nawet sygnał dźwiękowy :) głośno było :)
A taki stroik zaniósł na konkurs Nicolas :) zupełnie inny jest niż Hani :) i tak miało być :)
I niby nie jest źle bo i te ostatnie dni sympatyczne bardzo i Dzieci się cieszą, i trafiliśmy na kolejnego Anioła i Dzieci mają od dziś rolety w pokojach ( nie zdążyłam jeszcze u chłopaków założyć - zrobię to jutro ..), ale.. gdzieś tam z tyłu głowy.. myśl.. że najważniejsza rzecz nie załatwiona.. że ja nie mogę z tym nic zrobić, że muszę czekać.. to i czekam..
...ale to trzeba mieć pecha.. Basia niechcący usunęłam Twój komentarz.. ale za kciuki dziękuję :) potrzebne są .. mi mniej.. IM jak najbardziej..
OdpowiedzUsuń