Pobudka jak to można było przewidzieć wczesna dziś była ;) a ile radości :):):) taki widok - bezcenny :):) I wtedy okazuje się, że nic nie jest ważne, zmęczenie, stres, problemy dnia codziennego... i wszystko ma sens :)
Gracjan przeszczęśliwy dostał wymarzone Hot wheelsy :) Jeszcze ciemno było jak je znalazł i spał z torem na poduszce :)
Wiki otrzymała "księżniczkę" :):) I teraz są już dwie :):) Gabryś cały poranek chodził z grająca poduszką -pozytywką ) :):)
W szkołach kolejne paczki ( Mikołaj u Wiktorynki w przedszkolu będzie trochę później).. Gracjan -co było do przewidzenia wrócił z drugim śniadaniem całym do domu :) żywił się słodkościami z paczki :) wieczorem śmiałam się, że mają już cukier zamiast krwi :):) Nicolas i Hania zrezygnowali z kolacji bo uznali, że już nic do brzuchów się nie zmieści :)
Już wczoraj Dzieci przygotowywały ciasteczka dla Mikołaja :) musiały być smaczne i ładne - przecież trzeba podziękować Mikołajowi za podarki :)
Na talerzyku zostawiliśmy kilka ciastek, a w szklance mleko :) rano okazało się, że mleko jest wypite a po ciastkach zostały same okruszki :) Hania szybko przeprowadziła dochodzenie czy do poczęstunku nie dobrał się ktoś z domowników :) Okazało się, że nie.. MUSIAŁ to być Mikołaj :)
Nie tylko ciastka były przygotowane :) również własnoręcznie przygotowane prezenty
Trafiły do Mikołaja :)
Z okazji Mikołajek mieliśmy dla Dzieci niespodziankę - poszliśmy na spektakl "O złotym dzwonku świętego Mikołaja".
Dużo łatwo wpadających w ucho piosenek, śmieszne dialogi. Dzieciom baaardzo się podobało.
Przedstawienie uwieńczone było wizytą prawdziwego Mikołaja :):)
każde z Dzieci dostało paczkę :)
Wszystkim pomocnikom Mikołaja dziękujemy bardzo!
Jutro dalszy ciąg zabawy :) Czeka nas kolejne spotkanie z Mikołajem :)
O mnie też Mikołaj pamiętał :) dostałam extra tortownicę i zestaw do dekoracji tortów i babeczek :) Będzie się działo w takim razie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz