wtorek, 6 listopada 2012

urodzinowo

Listopad to poza czerwcem i sierpniem taki bardzo urodziny miesiąc :)
Dziś obchodzę je ja ( w tym roku jakby nie było równiutkie 33), za kilka dni M., w połowie miesiąca moja teściowa, a na koniec D.
To był dobry dzień i zaliczam go do jednego z tych bardziej udanych :)
Z samego rana powitała mnie pyszna i pachnąca kawa :) ( oo jak dobrze mieć urodziny :)), część z dzieci życzenia złożyła mi już rana :) - nie ukrywam miło , że pamiętali. Potem kilka spraw do załatwienia, po południ usiadłam z Maluchami i oglądaliśmy film familijny. Uznałam, że dzisiaj mi wolno.. wracają dziewczyny. Pierwsze pytanie: "ciociu coś się stało?" nie :) Potem chłopaki , przywitali się, Piotrek pyta -"ciociu chora jesteś? źle się czujesz?"  A co -źle wyglądam? Nie.. ale siedzisz :D hehe znaczy się widok niespotykany - nie dość że Rok szkolny to jeszcze środek tygodnia ;)
O tort zadbał S. - pyyszny, bezowy z truskawkami :) bosssski
G. w szkole pracowała nad laurką - powiedziała wychowawczyni, że ciocia ma urodziny i Pani ułatwiła jej pracę :)
Ogólnie dzieci dzisiaj wyjątkowo spokojne :) Oby tak częściej :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz