Czekałam długo na ten dzień :) zabawa w Gubinie ;) organizowana przez Stowarzyszenie Rodzin Zastępczych "Przystanek Nadziei".. dla Dzieciaków fantastyczna zabawa, spotkanie z Mikołajem, a dla mnie możliwość spotkania wspaniałych Ludzi... często spotykanych właśnie wtedy -raz do roku..
Wykorzystaliśmy okazję i przed zabawą wstąpiliśmy do Pań z PCPRu w Krośnie Odrzańskim... i tak po raz kolejny myślę sobie, jak wielkie mamy szczęście.. dobrzy ludzie/"urzędnicy" stają na naszej drodze.. mile i sympatycznie nas przyjęto.., wsparcie...konkretna rozmowa.. ba. nawet chwila na spokojną rozmowę, bez "oczu wokół głowy" :). Gorąco dziękujemy za wszystko :)
.. W związku z tym, że to bardzo blisko.. postanowiliśmy wykorzystać okazję.. spotkaliśmy się z Julą :) nie mieliśmy dużo czasu.. a dodatkowo J. na oddziale szpitalnym to i sama mogłam tylko wejść.. ale to było dobre spotkanie.. myślę, że potrzebne.. minął ponad rok jak się pożegnaliśmy.. ale nawet po pożegnaniu "nasze" Dzieci w sercach zostają.. Gosia się wstydziła.. nie bardzo chciała rozmawiać.. tylko zerkała spod kołdry;)
A wracając do Gubina (bo to był ostateczny cel naszej podróży :)) :..
A było czym :) cała masa smakołyków :)
Oczywiście był również Mikołaj :) - pierwszy, którego Gabryś się nie bał - posadzony na kolanach dał sobie nawet zrobić zdjęcie :) .. pierwsze zdjęcie z Mikołajem :)
Wesołe przedstawienie, "kaczuchy", zabawy i "trochę" szaleństwa ;) ( nawet bieganie może być ciekawą zabawą :))
Droga długa.. coraz bardziej daje nam się we znaki "jakość" ( a raczej jej brak ;/) naszego busa..
Na szczęście dziś nas dowiózł szczęśliwie bez szczególnych atrakcji :D
I z tego powodu się cieszę :)
Dzieci wróciły szczęśliwe i zadowolone :) W związku z czym ja też :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz