;) na nowo przyzwyczajamy się do zwiększonego "stanu" rodzinki :) Już wiem po co był ten niemal trzy miesięczny "przymusowy odpoczynek" :D
Dziś zaczęłam zauważać pierwsze oznaki zazdrości - i u Hani i u M. oboje przytulaśni się zrobili jak mało kiedy. Hania co trochę podchodziła na "buzi". Myślę jednak, że zaakceptowali N. . choć nie bardzo jeszcze mogą się z nim bawić. Wspólne czytanie bajek ( u mnie zakończone poranną chrypką), granie w planszówkę jednak łączy :D Dziś dodatkowo mąż zrobił dzieciom "kino domowe" :) bajka o kosmitach podobała się :) tytułu nie znam bo ja wtedy dokumentami się obłożyłam i słyszałam tylko śmiechy i achy ;)
W związku z tym, że N. skończy we wrześniu 6 lat i powinien iść do pierwszej klasy dziś zabawowo próbowałam sprawdzić co umie ;) świetnie mu idzie :) Jest bardzo pogodny i rezolutny :)
Pani Edyto Pani pomoc wczoraj i dziś jest bezcenna :) Dziękuję :) łapeczki wyglądają znacznie lepiej :)
Pati Tobie buziaki za obiad i pomoc :) Oskar za bajkę :*
Na rozstrzygnięcie konkursu do palmiarni nie udało nam się niestety iść.. za to jutro ( o ile pogoda się z nagła nie zepsuje) planujemy uczestniczyć w inscenizacji pod katedrą związaną z "niedzielą palmową".
Panie Krzysztofie :) - za serce.. wielki uśmiech..
Nie masz za co dziękować:)
OdpowiedzUsuńPomagać Wam to sama przyjemność:)
:)
OdpowiedzUsuń