piątek, 29 marca 2013

przedświątecznie..

Dzisiejszy dzień rozpoczął się dość wcześnie - bo zaraz po 6  przyszła Hania stwierdzając, że jest głodna :)
Chłopaki jednak podczytywali jeszcze i cicho rozmawiali do prawie 8.30 :)

Wyciągnęłam koszyczki żeby je odświeżyć, lekko przyozdobić, porozmawialiśmy co jutro do nich włożymy :) ufarbowaliśmy pisanki ( znaczy ja farbowałam, a dzieci patrzyły ;)) -miało być naturalnie w tym roku, ale nie mieliśmy białych jajek więc uznałam ze naturalne na takich ciemnych mniej będzie widać, po drugie po wczorajszym zaganianym dniu miałam ochotę na coś szybkiego ;)..  ale żeby nie było  - próbowaliśmy farbować też kurkumą :) - yyy wyszło bez szału :D ( pewnie z powodu koloru jajek), ale za to jak pachną te jajka :D

Po wysprzątaniu domu :) siedliśmy do ozdabiania pisanek :) - nie załapał się jedynie nasz Maciek gdyż on ministrantem jest i niemal cały dzień z przerwą na obiad spędził w kościele.
      początek zabawy z pisankami                         Hania chwali się swoim dziełem :) ( właśnie to
                                                                              jedno z jajek farbowanych naturalnie - kurkumą )

 

 
                                                       Sebastian też dekorował :)


 
 

Więcej zdjęć, w tym wyniki naszej zabawy  w galerii :)
 
Dzieciaki jak już się rozkręciły to zabrakło nam jajek :) - przypomniałam sobie, że dostaliśmy gliniane ozdoby no kolorowania- wyciągnęłam i kolejna godzina spędzona artystycznie ;) - nie będę ukrywać, że mi samej sprawiło to przyjemność :) teraz ozdoby schną :)
 
Sprzątać jutro już nie będziemy, za to czeka nas trochę gotowania ;)  i każdy będzie miał swój udział :)
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz