niedziela, 13 stycznia 2013

WOŚP..

I my włączyliśmy się do tej akcji - bo cel szczytny :)
Z domu wyszliśmy po obiedzie - pogoda piękna, śnieżna ;) na szczęście bardzo zimno nie było - albo może my ciepło byliśmy ubrani :)

Hania "zaliczyła" chyba każdą większą  i mniejszą zaspę w rynku, bitwa na śnieżki również była choć przyznaję się, że ja uczestniczyłam w niej tylko biernie - jako fotograf ;) za to  cała 6 pozostałe części naszej "rodzinki" bawiła się bez oporów :D  Niektórzy ( palcem wskazywać nie będę kto ;PP) po zakończeniu regularnej bitwy na śnieg :) wyglądali jak śniegowe bałwanki lub niedźwiadki polarne.

Mały M. bardzo lubi mocną muzykę, brzmienie bębnów, perkusji, więc w trakcie koncertu zespołu Anastasis był w wniebowzięty ;) .. tylko na koniec którejś piosenki ruszając głową w rytm muzyki spytał "Mamiii a czemu ten Pan tak krzyczy?" .. "On  śpiewa misiu.." :D

Hani bardziej podobał się zespół Łzy..

Na gwiazdę wieczory nie czekaliśmy, bo pora sny M. minęła i ziewał niemal od połowy koncertu "Łez".. pod koniec niemal usnął mi na rękach..

Czuję że jutro ledwie będę ruszać rękami bo co trochę wymienialiśmy się z mężem naszymi ciężarami ;) ( jeden waży 13kg drugi 19 ;)) pod koniec na ręce wzięłam też G.  bo podeszliśmy pod scenę i chciałam żeby lepiej widział :)

Podobało się również P. - udało mu się bawić pod samymi barierkami :)

W ramach WOŚPu zwiedzaliśmy również teatr legnicki im. Modrzejewskiej - bardzo ciekawe doświadczenie :) - można było przymierzyć peruki, zwiedzić scenę i kulisy.
Na koniec H. stwierdziła "nie wiedziałam, że to będzie takie fajne" :)

Jutro kolejny dzień szkolny.. oby do ferii ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz