piątek, 25 stycznia 2013

kolejny dzień..

Trafiłam dziś na ciekawy blog..
http://margineszycia.blogspot.com  prowadzony przez kuratora sądowego.. niektóre wpisy dla ludzi o mocnych nerwach..  słownictwo bez cenzury.. ale sytuacje jak prawdziwe.. 

U nas bez zmian.. ciągle czekamy... W poniedziałek (ponoć) mają zapaść decyzje..

Na szczęście po raz kolejny trafiliśmy na dobrych, bezinteresownych ludzi...

Chcieliśmy baaardzo podziękować firmie www.nakleja.pl  za cudne prezenty! Pochwalimy się na pewno zdjęciami :) Jesteśmy niezmiernie wdzięczni.

Podziękować również chcielibyśmy fabryce firan WISAN - u Maluszków i w bawialni zawisną cudne i kolorowe firanki. W związku z tym, że kurier przyniósł je późno jeszcze są nie zawieszone - ale zrobię to jutro na pewno :)

Pierwszy semestr zakończony.. Muszę przyznać, że sukcesem ! Chłopcy się postarali i poza dosłownie kilkoma niedociągnięciami ( do poprawienia w przyszłym semestrze ) - oby tak dalej :)
Maciej -biorąc pod uwagę pierwszy semestr ubiegłego roku 100% poprawa :), Piotr - tak samo. Grześ nigdy nie miał problemów z nauką, a w tym roku przeszedł samego siebie - czeka nas trochę pracy z kaligrafii ale po za tym - pochwały im się należą :)
Teraz dwutygodniowy odpoczynek :) - od poniedziałku chłopcy będą chodzić na półkolonie do Świetlicy i już jestem pewna, że będą zadowoleni, bo zajęcia prowadzone są tam bardzo ciekawe i atrakcyjne dla dzieciaków.

Dziś mieliśmy drugi dzień z rzędu przemiłych gości :) W związku z tym, ze mieliśmy mały "wypadek" w łazience i konieczny był szybki remont/wymiana.. ( okazuje się, że nie tak szybka jak wydawało się na początku).. Mariusz pomaga mojemu mężowi dojść do ładu z kabiną prysznicową, a ja mam mega przyjemność nosić i bawić maleńką Kruszynkę :)  Sprawia mi to niesamowitą przyjemność :)

Trochę rozchorował nam się M...  leżał dziś w łóżku .. ale nie to, że się nudził ;) wujek czytał mu bajki, po czym zaczął słuchać nowego audiobooka - miało być raz.. skończyło się na około 15 razach ( bajka krótka około 10 minut..) i była prośba o "jeszcze".. ale ja nie miałam już "siły" na kolejny raz więc zaproponowałam młodemu planszówkę ;) - na szczęście się zgodził ;) Nieszczęśliwy był tylko, ze nie może wyjść na dwór, ale myślę, że wygrzeje się w weekend i będzie mógł korzystać z zimowych atrakcji:)



A może ktoś ma na zbyciu vouvher na paliwo? :)   ot tak pytam ;)  może akurat komuś zbywa..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz