piątek, 28 czerwca 2013

:)

Te kilka dni minęło zdecydowanie szybko.. nawet nie wiem kiedy... mimo tego, że dłuższe te dni - wstajemy znacznie wcześniej :)

Jutro zakończenie roku.. nie widzę tego logistycznie.. ale może w nocy mi się coś poukłada :)
4 szkoły, przedszkole.. i wszystko w godzinach przedpołudniowych oczywiście...

Hania kończy jutro 5 lat.. ja położyłam Maluchy spać i czekając  na Sebastiana, który dziś pracował poza domem rozmawiałyśmy sobie jak to było 5 lat temu :) Bardzo lubi słuchać jak była Malutka. Poprzytulałyśmy się, bo ostatnio tego trochę mniej z racji tego, że z dnia na dzień z Gabrysia robi się coraz większa przylepa i głośnym płaczem reaguje na wszelkie próby "odklejenia" go ode mnie.. są momenty, że pobawi się "sam" ( czytaj: na podłodze).. Na szczęście ma apetyt - bardzo lubi jeść - i włożony do krzesełka kilka minut zajmuje się jedzeniem :)
Aj czasem chciała bym mieć dwie dodatkowe ręce :) - nie więcej ;) dwie rozwiązałoby wiele spraw :)

Jutro na Hanię czeka kilka niespodzianek w tym mały tort :) właściwa impreza będzie w sobotę - liczę na pogodę - nie musi być bardzo ciepło.. żeby tylko nie padało :) Z przedszkola zaprosiła 4 dziewczynki - cieszę się, bo do dzisiaj 3 z nich potwierdziły swoje przyjście :)

Dziś udało mi się kupić Maćkowi kilka książek do VI klasy - miał kiermasz podręczników w szkole, więc wykorzystałam okazję :) Muszę jakoś rozplanować wydatki bo wyprawki szkolne ... mocno obciążają nasz budżet ;).. na szczęście P. w tym roku do zakupu tylko ćwiczenia + podręczniki do języków. Będzie chodził do tej samej szkoły co wcześniej Jula i Oki, a dziś sprawdziłam, ze podręczniki są te same. Zostają "tylko" 4 komplety dla zerówkowiczów  :/

:) Kończę, bo nie mam pewności, o której zacznie się nasz jutrzejszy.... dzisiejszy właściwie.. dzień :):) .. a tak krótko jeszcze - mamy cudne dzieci :D i mądre i.. jestem z nich dumna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz