niedziela, 19 sierpnia 2012

15 sierpnia - Poznań ZOO

W związku z tym, że chwilowo "występujemy" w pomniejszonym składzie dzień przed 15 sierpnia wieczorem usiedliśmy z dziewczynami przy stole i rozpoczęliśmy gwałtowną "burzę mózgów"  pt "Gdzie jedziemy jutro?".. miało być niezbyt daleko i najlepiej gdzieś gdzie jeszcze nie byliśmy.. Propozycje były różne ( od Częstochowy :) przez górę Ślęża i Śnieżkę).. Sebastian robił losy-ja miałam robić za sierotkę co odpowiednio zalosuje i zdecyduje gdzie pojedziemy.. tylko już w trakcie rozmowy ten Poznań mi się spodobał.. wylosowałam Karpacz..ale czytając Kartkę stwierdziłam, że właśnie wylosowałam informację, gdzie nie pojedziemy :) po czym naświetliłam swoją propozycję - wszyscy wyrazili chęci.
Wyruszyliśmy w 8 około 9 .. pogoda nam dopisała.. nie było zbyt gorąco, ale ciepło.., nie padało..
Zoo podobało nam się baaardzo ( to pierwsze zoo poza Wrocławiem, w którym byliśmy). Dzieciaki zachwycone były głównie mrówkojadem, flamingami. Hania zafascynowana niesamowitą ilością różnych dzikich kotów i to widzianych z tak bliska.. a poza tym motylarnia ;) nie udało nam się zwiedzić fortu... ale wszystko przed nami :)




Coraz częściej przypominam sobie, że zbliża się 1 września.. coraz większymi krokami :), ale na razie staram się odpoczywać.. z jednej strony korzystamy ile się da z wakacji więc niekoniecznie jest to fizyczny odpoczynek ale nabieram sił na rok szkolny bardzo bardzo!
Przyszły tydzień rezerwuję sobie na dokończenie zakupów podręcznikowych - bo jeszcze trochę ich brakuje...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz