sobota, 15 marca 2014

15 marca :)

13 marca :)- powitaliśmy nowego Domownika :)  Klaudia w wakacje skończy 8 lat i szybko się u nas zadomowiła :)  Właściwie tuż o przyjeździe Hania zagarnęła nową koleżankę do pokoju i tyle je było widać.. Wychowawczyni Klaudii i Pani pedagog chciały zobaczyć jej nowy pokój - zajrzałyśmy przy okazji do pokoju Hani i Macka, w którym Dziewczyny urzędowały... zabawa trwała w najlepsze.. a podłogi  wśród zabawek nie było widać :)

Na szczęście obyło się bez łez :) wieczór i noc również minęły spokojnie :) - i dobrze :) - te pierwsze noce za każdym razem mnie lekko niepokoją :)

To dopiero drugi dzień Klaudii u nas więc na razie się poznajemy, przyzwyczajamy do siebie, Klaudia uczy się zasad panujących u nas :)

I Hania i Gracjan bardzo Klaudię polubili :) Przynajmniej do dziś nie zanotowałam konfliktów między tą trójką :) wiem, że minęło malutko czasu i może okazać się, że wszystko przed nami, ale jestem dobrej myśli :)
I Gracjan i Hania zadowoleni bo Klaudia trochę czyta :) głoskuje im trudniejsze słowa, podpowiada :)

Już w czwartek zabraliśmy ją na Capoeirę :) Klaudynka jest bardzo sprawna fizycznie i na zajęciach bardzo jej się podobało :)

Ostatnio pogoda dopisywała więc i my sporo czasu spędzaliśmy na podwórku :) Dzisiaj wiatr, deszcz i niska temperatura.. Uznaliśmy ( no dobrze - ja uznałam :D ), że odpuszczamy spacer. Sebastian tylko z Maciejem pojechał na rowery, a ja z resztą zostałam w domku :)

Nie nudziło nam się :) Zajrzałam na http://www.tuqtu.pl/  czy nie ma tam jakichś nowych pomysłów :) i trafiłam idealnie z czasem :D:D  Miałam już wczoraj wydrukowane szablony na witraże okienne :) a teraz wiedziałam już czym je będziemy malować :D

 Praca wspólna :D ( Gabryś, Vanesska i Olisia z moją pomocą :)
 

 Później wycinałam nożykiem zbędne fragmenty, Dzieci kolorowały drugą stronę :) i jutro piękne, kolorowe motyle zawisną na oknie - zamiast ściągniętych kilka dni temu bałwanków :)

Motyle skończone - Gracjan postanowił wykonać kolejną pracę za pomocą wacików :)


 
 
 
 Gabryś z dnia na dzień zaskakuje nas nowymi słowami, umiejętnościami :) Od wczoraj pięknie woła jak chce jeść ( wcześniej powtarzał, ale sam z siebie nie komunikował ) - woła "am"  i "ci" jak chce pić :) Dzisiaj na podwieczorek kisiel :) - Gabrysiowi ze szczęścia, że już wystygł.. troszkę się narozlewało :)
 
 
Wczoraj w końcu wysłałam formularz zgłoszeniowy i pracę na akcję dot. dofinansowania do wyjazdu :) Mam nadzieję, że uda nam się pojechać do parku dinozaurów w Krasiejowie.
Co jest tematem pracy tłumaczyć mam nadzieję nie trzeba ;)- widać doskonale :D  a praca jak najbardziej wspólna :)


 
 
 
 

2 komentarze:

  1. Wow! imponujące! Rewelacyjnie wyszły Wam te prace!
    Słoneczka zycze - oby objawiło sie nie długo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ;):) Ja jestem wdzięczna za inspirację :) ... i pomyśleć na jak długo mogą zająć farby i patyczki :D

      Usuń